Piernik “Bezjajowiec”
Piernik, a w moim domu nazywany inaczej “Bezjajowcem”, ponieważ w składzie nie ma jajek, to ulubione ciasto i moje pierwsze, które nauczyłam się piec z Mamą i Babcią. Pamietam dzień, gdy w podstawówce była organizowana potańcówka i można było coś upiec. Wtedy z radością postanowiłam, że będzie to Bezjajowiec, oblany gęstą czekoladą. Udało mi się upiec, a rezultatem była pusta blacha, z której ciasto zniknęło w ciągu kilki minut. Tak wszystkim smakowało!
Składniki:
- 3 szklanki mąki (szklanka ma 250g)
- 1,5 szklanki cukru
- 1/2 kostki margaryny
- 2 łyżki kakao
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki sody
- 2 szklanki mleka lub 1 szklanki zsiadłego mleka i 1 zwykłego
- 2 łyżki powideł
- tabliczka czekolady gorzkiej lub mlecznej do oblania ciasta
- Jeśli chcesz przełożyć piernik, użyj powideł lub ulubionego dżemu.
Wykonanie:
- Dwie łyżki powideł rozpuść w margarynie na wolnym ogniu.
- Suche składniki połącz ze sobą i wymieszaj.
- Do suchych składników dodaj ostudzone powidła oraz dwie szklanki mleka
- Przełóż wszystko do formy (ja używam zwykłej keksówki)
- Piec ok. 1h w 180 stopniach, sprawdzaj czy patyczek jest suchy!
PORADA: Ciasto możesz przekroić wzdłuż i przełożyć powidłami lub ulubionym dżemem. Polecam oblać je grubo czekoladą, będzie jeszcze smaczniejsze 💕

A jeśli szukasz ciastek na Święta Bożego Narodzenia, możesz spróbować tych przepisów:

